Ból.
Łączy wszystkich ludzi.
Czcimy go w sposób nietypowy,
odstawiając na bok codzienność.
Naraz stajemy się tacy sami.
Zanik promienia radości,
ujawnienie cienia żalu i smutku.
Uwięzione marzenia i
bezustannie dryfujący ja.
Znam na to lek,
lecz podaj mi swą dłoń.
Przyjazny uścisk jest początkiem
wszystkiego.
"Czczenie bólu" - dziwne wyrażenie, nieprawdaż? Taki nostalgiczny ten wiersz, najbardziej podoba mi się ostatnia cześć.
OdpowiedzUsuńTobi
Dziwne, bo metaforyczne.
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńNie jest źle.
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk Zydziulku ;)
OdpowiedzUsuń