środa, 25 maja 2011

"One day"

Wstaję, godzina szósta czterdzieści.
Dzień jak każdy inny,
a mimo wszystko nie wpuszcza do siebie uśmiechu.

Dramaturgia.
Wracam, zamknięty w ciasnych czterech kątach.
Ścianę i sufit już dawno okrył cień.
Sięgam w głąb umysłu, by ujrzeć to, co piękne.
Za cholerę nie rozumiem, dlaczego widzę tam Ciebie.

Błagam, zniknij,
o to samo proszę problemy.
Rozszarpywanie palcami twarzy,
zaciskanie brudnych i spoconych pięści,
wewnętrzny jęk,
stłumiony płacz.
Tak nagle, jednocześnie,
dobrze mnie znają.
Potykam się po raz kolejny.

Nigdy nie zwątpię w potęgę łez,
niczym kwas wypalają mi oczy.
Ślepnę. Przez skryte w sercu krzyki
tracę słuch. Jak opętany
walczę z koszmarami. Jednak czuję, że
umieram.

A teraz schwyć moją dłoń,
która trzyma rękojeść noża.
Delikatnie, o właśnie tak,
pchaj, nie przerywaj.
Uśmiechamy się do siebie.
Czekałem na to.
Dobranoc.

5 komentarzy:

  1. Pozwolę sobie nieco sprostować pewne fakty.
    Wiersz bardzo pesymistyczny, ale to celowy, świadomy zamiar.

    "Ślepnę. Przez skryte w sercu krzyki
    tracę słuch. Jak opętany
    walczę z koszmarami. Jednak czuję, że
    umieram."

    kompozycja w tym momencie wydaje się nieco bardziej frywolna i luźna niż wcześniej, ale celowo. Powstał z tego układu schemat ślepnę-tracę słuch-walczę-umieram. Świadczy to jakby o bezsilności wobec niektórych spraw, metaforycznie ujmując własne życiowe problemy, gdzie czasami z góry skazani jesteśmy na porażkę i niewiele możemy zrobić w tejże sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten wiersz jest bardzo problematyczny, tudzież pragmatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze wszystkich Twoich wierszy ten podoba mi się chyba najbardziej. Lubie czytać to co piszesz. Kiedyś ktoś zapisał mi Twój nr. GG. Trzymam go tylko po to ,żeby czasem przeczytać Twój opis ,któr w przeciwieństwie do opisów większości moich znajomych nie jest pustą i bezsensowną formułką.
    Marta K.
    (mieszkająca dwa somy dalej ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. (mieszkająca dwa domy* dalej ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. @Marta
    Bardzo cieszą mnie te słowa :) to dobry sposób, by uprzyjemnić komuś dzień :)

    OdpowiedzUsuń